czwartek, 13 sierpnia 2015

Parę słów wyjaśnienia i powrót



          ...hm, hej.
          Jest tu ktoś jeszcze? Tak, to już niedługo pół roku odkąd został tu umieszczony ostatni wpis. Sporo czasu. Sporo rzeczy zdołałam przemyśleć i doszłam do kilku ważnych wniosków.
          ZAWIESZAM Don't tease me, z wielką przykrością. Dlaczego? Na początku było mi trudno to pisać z paru powodów, następnie zaczęłam pracować i zwyczajnie nie miałam czasu, i kiedy chciałam wrócić do pisania padł mi komputer i dopiero teraz mam jak pisać. W międzyczasie zrozumiałam że tak na prawdę kompletnie nie mam planu na dtm, kolejną sprawą jest z kolei narracja trzecioosobowa, w której czuję się bardzo źle, sztywno, ciężko mi się cokolwiek pisze.
          Nie mogę wam obiecać, że dokończę dtm kiedykolwiek, choć bardzo bym chciała, bo na prawdę lubię tu moich bohaterów, w szczególności wcale-nie-aspołecznego Kyu i księciunia Hee. Będę się starać, ale póki co będę się skupiać na kompletnie czym innym.

          Mianowicie, moi drodzy, w niedługim czasie zostanie utworzony blog na potrzeby jednego jedynego opowiadania, którego pomysł dojrzewa we mnie od jakiegoś miesiąca i coraz bardziej mi się podoba. Mam już ogólny zarys fabuły, bohaterów i jaram się tym bardzo mocno. Póki co mogę wam zdradzić że to będzie dramatyczny dramat, angstowy angst czy jak to chcecie nazwać, ale nie obędzie się też bez szczypty komedii.
          Oprócz tego muszę napisać one shota do tzw. wędrownego opowiadania, który to powinien pojawić się tutaj nie później niż za dwa tygodnie.
          Mam nadzieję że wybaczycie mi tak długą nieobecność, ale wielki powrót nareszcie następuje i mam nadzieję że nadal, mimo wszystko, będziecie czytać moje wypociny :)
       
          Pozdrawiam, Ayo